wtorek, 4 stycznia 2011

Lech Poznan w Europie

W artykule tym przedstawiam państwu jak według mnie wyglądają szanse Lech Poznań na grę w europejskich pucharach w obecnym a także w przyszłym sezonie.
Witam wszystkich. Chciałbym dziś pokrótce omówić szanse Lecha Poznań w obecnych  rozgrywkach ligowych jak i pucharowych i jak to się przełoży na przyszły  sezon europejskich pucharów. Wybrałem akurat ten klub gdyż jak wiadomo  od jakiegoś czasu(dokładnie od 2 lat) to właśnie piłkarze Lech w godny  sposób reprezentują Polskę w europejskich pucharach. W obecnym sezonie piłkarze trenera Bakero w lidze nie prezentują się  najciekawiej. W 15 spotkaniach zgromadzili ledwie 19 punktów i tracą do  lidera(Jagiellonia) 11 punktów. Biorąc pod uwagę że do końca sezonu  pozostało co prawda jeszcze 15 kolejek , oraz fakt jak wyrównana jest  liga w górnej części tabeli i jak ciężko gra się na wyjazdach nie daję  zbyt dużych nadziei na obronę tytułu mistrza Polski piłkarzom z  Poznania. Wobec takiej sytuacji szanse na zapewnienie sobie gry w  przyszłorocznych pucharach mogą zdobyć na 2 sposoby: zwycięstwo w  Pucharze Polski lub zwycięstwo w lidze europejskiej. Według mnie zarówno  trener jak i działacze a przede wszystkim piłkarze powinni skupić się  właśnie na tych dwóch imprezach, a w szczególności na tej pierwszej. W pucharze Polski najbliższym przeciwnikiem Kolejorza będzie Polonia  W-wa. Na pewno jest to klub do ogrania, tym bardziej że prezes  Wojciechowski znowu chce zmienić trenera(Paweł Janas nie osiąga wyników)  a jak wiadomo częste zmiany trenerów przekładają się na grę zespołu.  Nie można zapomnieć o Jose Bakero który też będzie chciał udowodnić  prezesowi Wojciechowskiemu ze niesłusznie zwolnił go po 5 kolejkach z  Polonii gdy ta prowadziła w lidze. Z kolei w lidze europejskiej Lech  trafił na Bragę. Klub z Portugalii który w tym sezonie potrafił  zwyciężać Sevillę na wyjeździe 4:3 czy Arsenal u siebie 2:0. W takiej  sytuacji piłkarze z Wielkopolski nie wystąpią raczej w roli faworytów w  dwumeczu, a jak wiemy w takiej roli czują się najlepiej. Grają bez  obciążenia psychicznego przez co ich akcje są szybkie, dokładne i  skuteczne o czym przekonał się Juventus Turyn czy Manchester City. Oczywiście  po ewentualnym przejściu Bragi, na dalszej drodze do finału będą czekać  coraz silniejsze drużyny, ale historia nie raz pokazywała ze w futbolu  nie zawsze wygrywa silnijeszy, a do finału nie zawsze dochodzą faworyci. W europie w większości mamy teraz przerwę w rozgrywkach. A jak mamy  przerwę to mamy  otwarte  okienko tranferowe w którym już szeregi  Kolejorza opuścili Peszko i Tshibamba. Ale o ile Peszko stanowił o sile  klubu o tyle Tshibamba był jedynie rezerwowym które nie potrafił  wykorzystywać dawanych mu szans. Myślę ze po odejściu Peszki wieksze  szanse na grę będą otrzymywać Kiełb i Możdżeń, którzy potrafią grać w  piłkę co udowodnili  nie raz. Wydaje mi się że działacze klubu przy  Konwiktorskiej zatrzymają do końca sezonu Rudnevsa w składzie który  jeszcze ma czas na europejską karierę. Dodając do tego fakt ze Lech na  pewno pozyska nowych piłkarzy (kupno Ślusarskiego oraz zainteresowanie  Woląkiewiczem) mogę jasno stwierdzić że są duże szanse na oglądanie  piłkarzy w niebieskich strojach w europejskich pucharach w przyszłym  sezonie.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz