Jose Mourinho prowadzi jeden z najlepszych klubów na świecie, ale nie ukrywa, że po sezonie najchętniej wróciłby do Anglii. Chce na nowo poczuć radość z pracy w klubie taką, jaką czuł, gdy zdobywał mistrzowskie tytuły z Chelsea Londyn. Ze wzruszeniem wspomina lata spędzone w Chelsea, z którą dwukrotnie - w 2005 i 2006 roku - sięgał po mistrzostwo Anglii. Niewykluczone, że Portugalczyk, prowadzący obecnie Real Madryt, wróci na ławkę trenerską w Premier League.
Spekulacji na ten temat jest coraz więcej, bo są ku temu powody. Mourinho nie jest w najlepszych relacjach z prezydentem "Królewskich" i jego przyszłość w Realu stoi pod znakiem zapytania. Portugalczyk nie chciał potwierdzić, że zostanie w Hiszpanii na przyszły sezon. Wprost przeciwnie.
Portugalczyk jest już zdecydowany na powrót do Premier League. - Zdecydowałem się na powrót do Anglii. Nie mam dokładnych planów na przyszłość, chcę po prostu cieszyć się pracą, być w pracy szczęśliwym - powiedział "Mou".
- Nie ma znaczenia, czy pracowałbym w Manchesterze United, Manchesterze City, czy Chelsea. Chciałbym po prostu czerpać z tego radość - dodał.
- Nie powiedziałbym, że Premier League jest najbardziej spektakularną ligą na świecie, ale na pewno jest najlepiej zorganizowana. Wielkie znaczenie ma tu gra fair play i szacunek dla przeciwnika - zakończył trener Realu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz