środa, 19 stycznia 2011

Nie było sensacji.Awans Arsenalu

Arsenal Londyn pokonał Leeds United 3:1 w rewanżowym meczu III rundy Pucharu Anglii i awansował do dalszej fazy rozgrywek. Bramki "Kanonierów" bronił Wojciech Szczęsny.
W pierwszym meczu obu drużyn padł niespodziewany remis 1:1 i do wyłonienia zwycięzcy konieczne było rozegranie drugiego spotkania. Tym razem "Kanonierzy" grali na wyjeździe, ale spisali się dużo lepiej niż w ubiegłym tygodniu.

Drużyna Arsene'a Wengera wyszła na prowadzenie już w 6. minucie meczu. Nasri dostał podanie tuż przed polem karnym, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie umieścił piłkę w bramce płaskim strzałem tuż przy słupku.

W 35. minucie było już 2:0. Tym razem kapitalnym uderzeniem z narożnika pola karnego popisał się Sagna. Golkiper Leeds zdołał jeszcze musnąć piłkę, ale strzał był zbyt mocny by odbić ją poza światło bramki.

Zalewie dwie minuty później nadzieję w serca fanów Leeds strzałem życia wlał Johnson. To było kapitalne uderzenie z dystansu w samo okno bramki "Kanonierów". Angielscy komentatorzy telewizyjni byli zgodni w opinii, że Wojciech Szczęsny był w tej sytuacji bez szans.

Kwadrans przed końcem trzeciego gola dla Arsenalu zdobył wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Robin van Persie, który umieścił piłkę w bramce precyzyjnym strzałem głową.

Leeds - Arsenal 1:3 (1:2)
Johnson 37 - Nasri 6, Sagna 35, van Persie 76

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz