środa, 2 lutego 2011

Dyrektor Realu złożył dymisję.Przez Mourinho

Ciąg dalszy konfliktu w Realu Madryt. Dyrektor generalny "Królewskich", Jorge Valdano, złożył dymisję po kolejnej kłótni z trenerem Jose Mourinho. Prezydent Realu Madryt Florentino Perez dymisji Valdano jednak nie przyjął.
Valdano stwierdził, że ma już dość napiętej atmosfery. Chciał też najwyraźniej sprawdzić, jakie notowania ma u Pereza. Przeciąganie liny w Realu trwa w najlepsze...

Valdano może jak na razie spać spokojnie. Prezydent Realu nie przyjął jego dymisji. Cała sprawa miała miejsce w czwartek, jeszcze przed ligowym blamażem Realu w Pampelunie. Valdano poprosił o rozmowę, Perez zaprosił go na obiad do restauracji, w której obaj panowie bardzo często się spotykają. Podczas spotkania ustalono, że Valdano pozostanie dyrektorem "Królewskich" co najmniej do końca trwającego sezonu - informuje "El Periodico". Później dojdzie do kolejnych rozmów. Jak zakończy się cała sprawa zależy w głównej mierze od wyników i sukcesów Realu. Niewykluczone, że odejdzie nie Valdano, a Mourinho, którego konfliktowa natura nie do końca podoba się pracownikom madryckiego giganta. A sam Portugalczyk coraz częściej przebąkuje, że najchętniej wróciłby po sezonie na Wyspy Brytyjskie.

Konflikt pomiędzy dyrektorem a trenerem wybuchł, gdy ten pierwszy nie chciał spełnić życzenia Mourinho. Szkoleniowiec Realu zażądał sprowadzenia do drużyny nowego, klasowego napastnika, za leczącego kontuzję Gonzalo Higuaina. Real to - jak się okazuje - nie skarbonka bez dna, dlatego "The Special One" musiał zadowolić się sprowadzeniem na Santiago Bernabeu Emmanuela Adebayora. Reprezentant Togo został na pół roku wypożyczony z Manchsteru City.

Valdano i Mourinho najchętniej w ogóle by się nie widywali. Dyrektor oficjalnie nie chce jednak potwierdzić, że między nim, a trenerem, dochodzi do niesnasek. Co innego Portugalczyk, który po meczu z Mallorcą, wygranym przez "Królewskich" 1:0, poinformował dziennikarzy, że z Valdano... w ogóle nie zamierza już rozmawiać.

- Wszystkie prośby transferowe będę kierował do prezydenta klubu lub dyrektora wykonawczego Jose Angela Sancheza - oznajmił Mourinho.

Tymczasem w Realu konfliktów jest więcej. Jak informują hiszpańskie media po treningu Realu w szatni pobili się dwaj piłkarze - Pedro Leon i Fernando Gago. Za karę Mourinho nie zabrał obu graczy na rewanżowy mecz półfinału Pucharu Króla z Sevillą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz